niedziela, 4 marca 2018

Trup na tyczce

Autor: LO

To jest "nieznaczna" przeróbka jakiegoś wiersza z podręcznika do j.polskiego, coś jakby "Kruk na tyczce" - ale nie znalazłem niczego takiego w Googlu.
Bezskutecznie szukałem też co lepszych fragmentów tekstu, więc raczej nie jest to po prostu plagiat spisany z książki. Mam nadzieję.
Jak ktoś (bo jest np. na bieżąco) kojarzy oryginał niech da znać w komentarzu.

Rozłożył się, już gnije! Z trupią powagą
rozpina się na drzewcu i wieje jak flagą.
Puchnie już truchło i z nagłym łoskotem
rozpada się jakby gdyby był szlamem i błotem.

Zakopcie go w ziemi, niech w górze nie gnije.
Niech precz odrzuci czaszkę, niepotrzebną kulę.
Albo nie - niech tak wisi, much osnuty chmurą,
cuchnący na wietrze, barwny na buro.

Gniją ciała w mogiłach, śmierć kosi w szalonym pędzie,
jeszcze wyżej się wzniosą pale wszędzie.
Opadną nań z wysoka - rozkraczą się echem -
stada kruków i wron, śmierci zwabione oddechem.

(LO, 1996r.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz