Autor: LO
Totalnie niedokończony utwór. Wydaje się, ze miał być trochę w klimatach opowiastki ale na śmierć skierowaną ku autorowi, a nie jakiś tam ludziom. Mało w sumie, szkoda, że nie zdążyło się rozkręcić...
Mógłbym się zabić lecz boję się śmierci. Przeraża mnie myśl, że mógłbym pod ziemią gnić.
Koniec problemów niefart dla innych- trzeba będzie zrobić grób, a ja nie chcę gnębić ich
A gdyby tak spłonąć? Nie! Za bardzo boli. Wieszanie też nie podoli - ile można dyndać?
Zdecydowanie ma poważniejszy wydźwięk niż "Samobójstwo". Zdaje się, że nawet powstały w podobnym czasie. Być może miała to być moja wersja tamtej historii? Kto by to teraz pamiętał... Zbyt mało znaczący był to utwór by jakoś utkwił mi w głowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz