Na podstawie: "Ballada o smutnym skinie" Big Cyca
Luis nie jest łysy - żółte włoski nosi. Tyłek w słońcu błyszczy a on babkę kosi. Mózgu nie ma Luis, żyje w seksu głodzie. Boją się go lesbijki, zoofile i pedzie. Najgorsza dla Luisa jest codziennie szkoła. Jak on to wytrzyma, skoro nie podyma. ref. Załóż kondom Luis, kondom Luis załóż. Kiedy dzieci płodzisz, kiedy konia walisz. Sperma się zmarnuje, kafelki zaleje. Resztki płynu z jader skurcz fiuta przewieje. Dziewczyna w aptece kondom z gumy bierze. Założysz go Luis gdy cię chętka weźmie. Kondom pytę ściska, próżnia jest pod gumą. I komórki małe wówczas nie wyfruną. Luis był odważny, gumy nie nałożył. Całą noc posuwał cizię, dziecka się dorobił. Panienka zgrubiała, ślubu zażądała a gdy już urodziła, bękarta zabiła. ref. (x2)
No grube. Ale teraz pewnie dałbym inną końcówkę - zdecydowanie coś o chorobach wenerycznych.
Wyraźnie widać też w tekście pokłosie niedawno odbytej lekcji wychowawczej poświęconej zabezpieczeniom. Zapewne stąd tematyka i szczegóły techniczne ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz